Polsko-ukraiński taniec kanibali
Powiedzieć o Kijowie, że późną jesienią jest szary i nieatrakcyjny, to mało.
Przede wszystkim jest nieprzewidywalny, bo historię tworzy się na Ukrainie pod koniec listopada, kiedy jest chłodno, mokro, wieje wiatr, a na drzewach w ogóle nie ma już liści. Właśnie wtedy jakoś najlepiej udają się rewolucje. Pomarańczowa wybuchła 22 listopada 2004 roku, tuż po sfałszowanych wyborach prezydenckich, w których starli się Juszczenko i Janukowycz. Na ulice wyszły tysiące ludzi. Majdan stał się areną masowych protestów. Efektem były powtórzone wybory, w których wygrał lider „pomarańczowych" Wiktor Juszczenko. Kijowska ulica triumfowała, naród liczył na zmiany, ale się ich nie doczekał. Za to syn prezydenta zaczął zachowywać się jak oligarcha, a on sam poświęcił się serdecznemu pielęgnowaniu pamięci o OUN i UPA.
Minęło dziewięć szarych i beznadziejnych lat i znów o swoje upomniała się ukraińska jesień. Niemal w rocznicę pomarańczowej rewolucji, 21 listopada 2013 roku, na kijowskim...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta