Przyszłość jest kobietą
Nowoczesna polityka zaczęła się od sceny gwałtu. „Fortuna jest jak kobieta, którą trzeba koniecznie bić i dręczyć, aby ją posiąść; i tacy, którzy to czynią, zwyciężają łatwiej niż ci, którzy postępują oględnie" – radził Niccolo Machiavelli politykom chcącym odnieść sukces w „Księciu", książce, która pięć wieków temu otworzyła nową epokę w myśleniu o państwie i wspólnocie.
Z metaforami używanymi przez filozofów trzeba uważać, traktowanie ich zbyt dosłownie doprowadziło już choćby Platona na ławę oskarżonych o totalitarne ciągoty. Jednak metafora kobiety przemocą zmuszanej do uległości jako losu, nad którym trzeba zapanować, aby odnieść sukces, była zapowiedzią nowej wizji polityki. Polityki, w której nie ma miejsca na kobiecość.
Kobieta, do której zgwałcenia namawia Machiavelli, jest synonimem tego wszystkiego, co zmienne, niepewne, mogące wymknąć się spod kontroli. Im bardziej jest nieprzewidywalna, tym okrutniej i bezwzględniej trzeba się z nią obejść. Polityka gwałtu jest chłodna, logiczna, dąży za wszelką cenę do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta