Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Przyszłość jest e-olimpijska

30 grudnia 2017 | Plus Minus | Janusz Pindera, Krzysztof Rawa Krzysztof Rawa
Finał sezonu Intel Extreme Masters 2017 odbywał się w Polsce po raz piąty. W katowickim Spodku były tłumy, przed halą też.
autor zdjęcia: Andrzej Grygiel
źródło: PAP
Finał sezonu Intel Extreme Masters 2017 odbywał się w Polsce po raz piąty. W katowickim Spodku były tłumy, przed halą też.

Działacze mają problem: przyjąć do programu igrzysk e-sport? Tak – oznacza przełom w myśleniu o sporcie olimpijskim. Nie – utratę dochodów i zainteresowania młodego pokolenia.

Świat już wie – e-sport przestał być tylko zajmującą zabawą nowych czasów. Stał się dochodowym biznesem, rozpoznawalnym zjawiskiem społecznym i kulturowym, zdobywającym nowe przestrzenie i nowych wyznawców. Podróż w kierunku igrzysk zaczął względnie niedawno, więc nie dziwi, że liczne pokolenia kibiców, zwłaszcza starszych, jeszcze traktują możliwość oglądania olimpijskiej rywalizacji e-sportowców jako oczywisty absurd.

Krytyków można zrozumieć – kto nie widział i nie chce poznać emocji rozgrywek przy klawiaturach, manetkach, monitorach wysokiej rozdzielczości, raczej nie pojmie tych, którzy długimi godzinami przeżywają internetowe bitwy, wirtualne epopeje, toczą kosmiczne wojny, docierając do granic wyobraźni programistów i wydolności komputerów. Jednak udawać, że świat, także świat sportu, się nie zmienia – nie można. Igrzyska olimpijskie też się zmieniają wedle społecznych mód i nacisku współczesności, może przyszedł czas na odmianę radykalną i może jest już miejsce na ten nowy rodzaj rywalizacji.

Gra o młodzież

Pierwszy zarzut, jaki zwykle stawia się e-sportowi, wciąż dotyczy podstaw: obowiązująca przez lata definicja sportu mówi o czynnościach związanych z wysiłkiem fizycznym. Zajadli krytycy gier wirtualnych dodają niekiedy opinię, że zabawa komputerowa nie wymaga przesadnie wysokich umiejętności i niemal...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 10940

Wydanie: 10940

Zamów abonament