Nasza głupota
Kiedyś można było jeszcze się śmiać z przykładów ludzkiej głupoty czy niewiedzy. Kilka pokoleń temu maturzyści w większości krajów wiedzieli, czy Słońce kręci się wokół Ziemi, czy na odwrót. Dziś w quizach telewizyjnych widzimy nieszczęśnika z przerażeniem w oczach kręcącego jedną ręką wokół drugiej i bezradnie proszącego publiczność o pomoc.
Publiczność jest podzielona na dwie równe części. 50:50 wydaje się być sprawiedliwym vox populi.
Kiedyś nie trzeba było znać łaciny, żeby lekko rzucać zwrotami jak „Homo homini lupus est", a jeśli mogło się komuś pomylić z „Nihil novi sub sole", to można było sprawdzić w „Słowniku wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych z almanachem" Władysława Kopalińskiego lub na różowych stronach małego Larousse'a. Dziś okazuje się, że „Homo homini lupus est" jest jeszcze bardziej popularne niż kiedyś, ale nie jako gorzkie filozoficzne stwierdzenie, ale jako „osiągnięcie" i „trofeum" komputerowej gry „Dying Light", w której, o ile cokolwiek zrozumiałam, należy zabijać różne zarażone osobniki dzielące...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta