Sześć zamiast dziesięciu lat
W Sejmie trwają końcowe prace nad nowelizacją kodeksu cywilnego w zakresie nowych zasad dotyczących przedawnień roszczeń. Do najważniejszych zmian należy po pierwsze to, że projekt przewiduje zmiany w sposobie liczenia terminu. Po drugie zaś, wprowadza zasadnicze rozróżnienie w sposobie korzystania z dobrodziejstwa zarzutu przedawnienia przez konsumenta i przedsiębiorcę. Obie zmiany są dosyć rewolucyjne i mogą wiązać się z istotnymi dla dłużników i wierzycieli konsekwencjami.
dr Robert Rykowski, Adam Tula
Ustawa wprowadza nowy generalny termin przedawnienia, w miejsce dotychczasowego 10-letniego termin 6-letni.
Nowe terminy
Ten nowy termin przedawnienia dotyczy też roszczeń stwierdzonych prawomocnym orzeczeniem sądu (lub innego organu powołanego do rozpoznawania spraw danego rodzaju albo orzeczeniem sądu polubownego, jak również roszczenie stwierdzone ugodą zawartą przed sądem albo przed sądem polubownym albo ugodą zawartą przed mediatorem i zatwierdzoną przez sąd), choćby termin przedawnienia roszczeń tego rodzaju był krótszy. Termin przedawnienia dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej pozostaje nadal trzyletni.
Ponadto, w odniesieniu do wszystkich terminów przedawnienia nie krótszych niż dwa lata zasadniczo zmienia się ich sposób liczenia - koniec terminu przedawnienia przypadać ma od teraz zawsze na ostatni dzień roku kalendarzowego.
Przykład
Jeśli 3-letni termin przedawnienia rozpocznie bieg w dniu 1 czerwca 2018 r., to zgodnie z projektem ustawy, upłynie on w dniu 31 grudnia 2021 r.
Sytuacja konsumenta i przedsiębiorcy
Prawdziwą nowością projektu ustawy jest to, że różnicuje ona sytuację konsumenta i przedsiębiorcy w kwestii prawa przedawnienia. Towarzyszące temu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta