Przedsiębiorcy w kolejce do restrukturyzacji
procedury | Zatory w sądach upadłościowych opóźnią ratunek niezbędny wielu firmom.
Marek Domagalski
Sądy upadłościowe zawalone są sprawami o upadłość do tego stopnia, że niektóre firmy przenoszą swoje sprawy upadłościowo-restrukturyzacyjne do innych miast.
Np. jedna z poważnych spółek poprzez pewne zabiegi prawne, by nie powiedzieć kruczki, przeniosła sprawę z Warszawy do Łodzi.
– Prezes spółki spod Warszawy powiedziała nam, że przeniosła ją ze względu na odległe terminy, obciążenie w warszawskim sądzie upadłościowym. Ale problem nie dotyczy tylko stolicy. I nie chodzi tylko o samo ogłoszenie upadłości czy otwarcie restrukturyzacji, gdyż to zajmuje kilka miesięcy, ale postępowanie później, które trwa dłużej.
Zgodnie z prawem sprawy o ogłoszenie upadłości rozpoznaje sąd właściwy dla głównego ośrodka działalności przedsiębiorcy, który staje wobec konieczności upadłości czy restrukturyzacji. Te zaś nie są same w sobie nieszczęściem dla firmy (tym jest dopiero klapa finansowa), ale cywilizowaną formą zakończenia działalności, a nieraz stanięcia na nogi. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta