Człowiek myśli, Bóg się śmieje
Pięćdziesiąt tysięcy funtów (do podziału z tłumaczką), pięć minut sławy i uznania w mediach, prawdopodobnie kilka nowych, bardzo atrakcyjnych kontraktów z zagranicznymi wydawnictwami, no i oczywiście sama nagroda.
Jedna z najbardziej prestiżowych, Międzynarodowa Nagroda Bookera. O tyle zwiększył się stan posiadania Olgi Tokarczuk w ciągu ostatniego półtora tygodnia. Nie o niej jednak chciałbym pisać, ale o nagrodach. Nagrodach dla pisarzy.
Człowiek myśli, Bóg się śmieje. To żydowskie przysłowie pomogło Milanowi Kunderze stworzyć najlepszą definicję literatury, jaka kiedykolwiek powstała: sztuka powieści przyszła na świat jako echo śmiechu Boga. Śmiechu, który tak bardzo wyraźnie słychać w pierwszych powieściach, dziełach Rabelais'go i Cervantesa. Kiedy powieść przekłuła balon powagi tego świata, z jego szczątków wytoczyły się olbrzym Gargantua i Pantagruel, wyjechał błędny rycerz don...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta