Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Norymberga zaczęła się we Lwowie

02 czerwca 2018 | Plus Minus | Marcin Kube
źródło: Antonio Zazueta Olmos
Philippe Sands „Powrót do Lwowa”,  Oficyna Wydawnicza ASPRA, przeł. Jacek Soszyński, Warszawa 2018
źródło: materiały prasowe
Philippe Sands „Powrót do Lwowa”, Oficyna Wydawnicza ASPRA, przeł. Jacek Soszyński, Warszawa 2018

Koncepcja „zbrodni ludobójstwa", która narodziła się w 1945 r., zamiast łagodzić narodowe antagonizmy, z czasem zaczęła je podsycać – taki wniosek wysnuwa brytyjsko-francuski prawnik Philippe Sands w niezwykłej książce „Powrót do Lwowa".

Na czym polega jej wyjątkowość? Po pierwsze, jest to książka, w której obcokrajowiec relacjonuje fragment polskiej historii, o której nie mieliśmy pojęcia, a która zmieniła powojenny ład międzynarodowy. Po drugie, to opowieść na wskroś osobista, owoc sześcioletniego śledztwa rodzinnego. Na dodatek udanego, choć efekty są gorzkie i szokujące. Po trzecie, jest to również książka historyczna. Opowiada o Lwowie z okresu 1900–1945, a także o historii prawa i o tym, jak kształtowały się ponadnarodowe regulacje karne, które dziś stanowią podstawę działania Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. Po czwarte, stanowi opowieść o porządku, który na naszych oczach ulega przemianie. W co ostatecznie się zmieni? Tego nie wiadomo, ale przyszłość międzynarodowych regulacji nie wygląda zbyt optymistycznie. Bo jak mówi sam autor w rozmowie z „Plusem Minusem", żyjemy w czasach zachłanności i zapomnienia, za co możemy wkrótce zapłacić olbrzymią cenę.

Trudna prawda

Pięciuset stronicowy „Powrót do Lwowa" opatrzony podtytułem „O genezie »ludobójstwa« i »zbrodni przeciwko ludzkości«" ma kilku głównych bohaterów. Przede wszystkim jest nim dziadek autora Leon Maurycy Bucholz, którego tajemnicze losy stanowią ważną część książki Sandsa. Nie należy zdradzać, do jakiej prawdy na temat swojej rodziny...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11066

Wydanie: 11066

Zamów abonament