Koniec monopolu na lotnisku
Mariusz Szpikowski Nie mamy żadnego wpływu na ceny oferowane w sklepach. Ale jestem przekonany, że spadną – mówi prezes Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze.
Rz: Pasażerowie odlatujący z lotniska Chopina natykają się na sporo pozamykanych sklepów. I to w środku wakacji. Czy trzeba było rozwiązywać umowę z jednym z najemców sklepów właśnie teraz?
Przede wszystkim niczego nie rozwiązaliśmy. Umowy na 15 spośród 35 lokali handlowych wynajmowanych przez Lagardere Travel Retail po prostu wygasły. Proponowaliśmy tej firmie przedłużenie działalności do połowy września, spotkaliśmy się z odmową. Zresztą, gdyby umowa wygasła we wrześniu, z remontami weszlibyśmy w okres świąteczny, który dla nas jest jeszcze bardziej intensywnym czasem od wakacji. Zima to z kolei ferie, naprawdę nie ma dobrego okresu na przeprowadzenie tego rodzaju operacji.
Ale nie można było tego zrobić lepiej? Teraz ciężko się zorientować, gdzie na lotnisku można kupić chociażby gazetę.
Przy remontowanych sklepach będzie prowadzona działalność tymczasowa, kiedy tylko to będzie możliwe. Umówmy się też, nasze lotnisko nie jest wielkie, nie ma tam dużych odległości. Ale poleciłem, żeby ustawić specjalne tablice przy remontowanych lokalach wskazujące kierunek i odległość do podobnego sklepu.
Kto przejmie sklepy, które dotychczas wynajmował Lagardere?
Baltona. Będzie miała 46 proc. powierzchni handlowej na lotnisku. Dotychczas Lagardere dysponował 90 proc., po zmianach – 49 proc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta