Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Odmienne światy prawicy

04 sierpnia 2018 | Plus Minus | Piotr Zaremba
Wystawienie w kwietniu przez Platformę Obywatelską na kandydata na prezydenta Wrocławia byłego wiceprezesa PiS Kazimierza Michała Ujazdowskiego było dla niektórych większym zaskoczeniem niż niespodziewana lipcowa rezygnacja PO z tego pomysłu.
autor zdjęcia: Leszek Kotarba
źródło: EAST NEWS
Wystawienie w kwietniu przez Platformę Obywatelską na kandydata na prezydenta Wrocławia byłego wiceprezesa PiS Kazimierza Michała Ujazdowskiego było dla niektórych większym zaskoczeniem niż niespodziewana lipcowa rezygnacja PO z tego pomysłu.

W świecie bezwzględnych politycznych monopoli pozostaje coraz mniej miejsca dla polityków 
wyznających konserwatywne idee. 
Takich jak Kazimierz Michał Ujazdowski, 
którego flirt z Platformą Obywatelską właśnie spektakularnie się zakończył.

Szukałem wypowiedzi prezesa PiS o Kazimierzu Michale Ujazdowskim w „Alfabecie braci Kaczyńskich", który powstał z moim i Michała Karnowskiego udziałem w roku 2006. Znalazłem enigmatyczne wzmianki. Najdłuższą o tym, że był w roku 2005 nie do zaakceptowania na urząd premiera z ramienia PiS, bo „cztery lata wcześniej podtrzymywał odrębność organizacyjną Porozumienia Prawicy". Przy okazji padła też połówka zdania, że bardzo go ceni.

W momentach konfliktów Jarosław Kaczyński nazywał Ujazdowskiego politykiem klubowym. Tym pojęciem obejmował też wielu innych ludzi prawicy, niezdolnych jego zdaniem do budowy trwałych struktur partyjnych, za to polegających na obecności w mediach i na salonowych spotkaniach.

Grzegorz Schetyna nie ma na swoim koncie żadnej książki. Przy okazji wystawienia dawnego wiceprezesa PiS na prezydenta Wrocławia lider PO wykrztusił pod jego adresem parę komplementów. Sam Ujazdowski chwalił Schetynę jako człowieka, który dotrzymuje słowa. W parę tygodni później przekonał się boleśnie, że nie zawsze. Został zdradzony, porzucony po tym, jak związał się z partią dryfującą ewidentnie w sprawach światopoglądowych w lewo i musiał przejść upokarzające tłumaczenia się z własnych dawnych poglądów.

Przyciąganie, odpychanie

O Kaczyńskim mówił Ujazdowski wcześniej dużo więcej, raz lepiej, raz gorzej, choć trzeba...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11120

Wydanie: 11120

Zamów abonament