Wybory lokalne z debiutantami
Debata | Za problemy z przygotowaniem głosowania niechybnie zapłacą pracownicy samorządowi
Prawo i Sprawiedliwość zdecydowało, że tegoroczne wybory samorządowe przygotują i przeprowadzą zupełnie nowi ludzie. Zmieniając kodeks wyborczy, pozbawiło stanowisk dotychczasowych komisarzy wyborczych i zdecydowało o utworzeniu Korpusu Urzędników Wyborczych. W rezultacie na kilka tygodni przed wyborami urzędników wciąż brakuje, a PKW przez cztery miesiące rozpatrywała odwołania od postanowień komisarzy wyborczych w sprawie decyzji gmin o podziale na okręgi wyborcze i jedną czwartą decyzji komisarzy uchyliła.
Wybory samorządowe są najtrudniejsze do przeprowadzenia. Wybieramy w nich radnych gmin i miast, powiatów i sejmików województw, wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, a w Warszawie jeszcze dodatkowo radnych dzielnic. Ustawodawca dość niefrasobliwie, tłumacząc się wciąż niesławnymi wyborami samorządowymi z 2014 roku, postawił mimo to gruntownie przeorać kodeks wyborczy, jakby zapomniał, że w 2015 roku, pod rządami starego prawa, odbyły się wygrane dla PiS wybory prezydenckie i parlamentarne, i obie te elekcje przebiegły bez żadnych problemów. Pod koniec 2017 roku, gdy Sejm pracował nad zmianami w kodeksie, powróciła narracja o sfałszowanych wyborach samorządowych, którymi tłumaczono wszystkie zmiany, także te, by wybory powierzyć zupełnie nowym ludziom. Posłowie PiS tłumaczyli wtedy, że jeśli za głosowanie odpowiadają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta