Flamenco w rytmie R’N’B
Aż się prosiło, żeby ktoś w końcu połączył te dwa muzyczne żywioły z różnych kontynentów. Rosalía pochodzi z katalońskiej wioski Sant Esteves Sesrovires 40 kilometrów od Barcelony, jadąc w głąb Półwyspu Iberyjskiego. Dziewczyna podbija właśnie światowy rynek muzyczny, objeżdżając Amerykę po festiwalach i studiach telewizyjnych z tradycyjną muzyką flamenco, której uczyła się w szkole, przefiltrowaną przez elektronikę, hip-hop i taneczne r'n'b.
Za tę drugą część odpowiada producent muzyczny Pablo Díaz-Reixa, znany jako El Guincho, co oznacza małego, żywiącego się rybami ptaka z Wysp Kanaryjskich, ojczyzny producenta.
Duet zdobył m.in. latynoską wersję nagrody Grammy, ale zapowiada się, że to dopiero początek triumfów ich albumu „El Mal Querer", co z katalońskiego można przetłumaczyć jako toksyczną miłość. Tę opowieść rozpoczyna hitowe „Malamente" („Źle"), którego rytm wyznaczają klaśnięcia, pstryknięcia palcami i stukanie kastanietów, a Rosalía wyśpiewuje litanię skarg przetykaną gwałtownymi okrzykami gniewu. I tylko zamiast gitary w tle pobrzmiewa syntezator, a taneczna melodia i refreny śpiewane przez 25-latkę, każą się zastanowić, czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta