Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zacieranie śladów po rekinach

20 lutego 2019 | Sport | Piotr Żelazny
Jakub Błaszczykowski po zdobyciu dla Wisły  gola w meczu  ze Śląskiem
źródło: Polska Press
Jakub Błaszczykowski po zdobyciu dla Wisły gola w meczu ze Śląskiem

Klub odbija się od dna. Drużyna wygrała pierwszy mecz na własnym stadionie, bohaterem został Jakub Błaszczykowski. Czego chcieć więcej? Tylko spokoju i rozsądku kibiców.

– Dziennikarz? Nie, nie będziemy rozmawiać, nie mamy czasu, zresztą o co chce pan pytać, o pogodę? – powiedział jeden z czterech mężczyzn, którzy przed chwilą kupili bilety na mecz ze Śląskiem. Stali pod kolumnami stadionu, palili papierosy i nie wyglądali jakby czas ich specjalnie naglił. Zaczynali powoli odchodzić, gdy usłyszeli pytania o to, czy nie boją się, że gangsterzy przedstawiający się jako Sharksi, niedługo do klubu wrócą. Że tak łatwo Wisły nie zostawią, że zbyt wielu z nich, zbyt dobrze żyło z klubu, który doprowadzili na skraj upadku. – Wie pan, co? Niech pan uważa na to, co pan mówi i o co pan pyta – powiedział wypowiadający się w imieniu grupy mężczyzna. – W ogóle niech pan uważa na siebie, w końcu to Kraków.

Kilka godzin później, w trakcie pierwszego meczu Wisły u siebie po cudownym ratunku, na trybunach nie było śladu po rekinach. Jakby całkowicie odpuścili. Rafał Wisłocki, nowy prezes klubu, zapowiedział kibicom podczas rozmów, że nie życzy sobie, aby flaga Sharksów pojawiła się na meczu. Pozostałe grupy z trybuny C zdecydowały, że one również nie wywieszą swoich. Tym samym w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11286

Wydanie: 11286

Spis treści
Zamów abonament