Stylicho, człowiek, który wyprowadził Anglię z Europy
Historia z czasów nieco odległych, ale jakże pełna analogii. Jako pierwszy zjednoczył Albion z Europą cesarz Klaudiusz, a właściwie jego wodzowie, którzy zajęli wyspy w 43 roku po Chrystusie. Legiony złamały opór Celtów ogniem i mieczem, a potem skolonizowały tereny wyspy aż po limes północny, gdzie mądry Hadrian niecałe sto lat później postawił mur, który wiążemy dziś z jego imieniem.
Brytania stała się więc rzymska i doskonale funkcjonowała w zjednoczonej Europie, jak bez ryzyka można dziś nazwać imperium cezarów, przez ponad 350 lat. Imperium gwarantowało gospodarcze prosperity, kulturę, zdrową monetę i awans cywilizacyjny. Anglicy korzystają z dorobku tamtych czasów po dziś dzień.
Ale wszystko kiedyś się kończy, z imperiami na czele, o czym ich fundatorzy zwykle nie myślą wcale. W początku V wieku Rzym zaczął się powoli rozpadać w gruzy. Napór barbarzyńców był zbyt potężny. Od północy szli Wizygoci, którym próbował się przeciwstawić (początkowo skutecznie) wódz Teodozjusz i opiekun jego nieletnich synów Flawiusz Stylicho. Ale zanim wydał bitwę Wizygotom, stanął na czele ostatniej skutecznej obrony rzymskich prowincji w Brytanii. W 396 roku po Chrystusie zostały zaatakowane jednocześnie przez barbarzyński koncert...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta