Po prostu jestem Europejczykiem
Rosja działa na rozbicie jedności: tej europejskiej i tej euroatlantyckiej. Staramy się aktywnie temu przeciwdziałać - mówi Marcin Przydacz, wiceminister spraw zagranicznych.
Plus Minus: Jest pan człowiekiem prezydenta?
Dużo zawdzięczam prezydentowi. To z prezydentem pracowałem w ostatnim czasie i to w Kancelarii Prezydenta zdobywałem swoje ostatnie doświadczenia. Mam bardzo dobre relacje z Pałacem, ale dziś pracuję w administracji rządowej. Moimi szefami są premier Mateusz Morawiecki i minister Jacek Czaputowicz. Pracuję w MSZ i to tutaj wywiązuję się ze swoich obowiązków wobec Polski.
Prezydent pomógł w tym, by znalazł się pan w MSZ?
Prezydent ma wiele różnych spraw na głowie.
Zakładam, że nie była to jego podstawowa aktywność, ale jednak jakaś była.
Na pewno nie znalazłem się tutaj bez wiedzy i zgody prezydenta.
Prezydent dobrze ocenia ministra Czaputowicza?
Myślę, że tak, choć o to najlepiej zapytać samego prezydenta. Ja nie słyszałem ani publicznych, ani niepublicznych negatywnych komentarzy na temat pracy ministra.
Paradoksalnie o wiele gorzej wygląda to w Kancelarii Premiera, gdzie minister Czaputowicz ma zaciekłych wrogów.
W polityce jest tak, że ma się sojuszników, przeciwników, wrogów i wrogów wydumanych. Dlatego nie dziwi mnie, że mógł pan słyszeć jakieś krytyczne głosy. Dla nas jasne jednak jest, że tworzymy jedną biało-czerwoną drużynę, która ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta