Ja wiem, że tu był Chrystus
Gdy wyszedłem z grobu, zauważyła mnie jakaś dziewczyna. Podbiegła i pyta, czy dotykałem kamienia i czy myłem ręce. Mówię, że nie myłem. Złapała moje ręce i przyłożyła sobie do głowy. Błogosławiłem ją rękoma, które przed momentem dotykały kamienia, na którym leżał Jezus - mówi ojciec Narcyz Klimas, franciszkanin.
Plus Minus: Święty Jan, który był świadkiem śmierci Jezusa, o Jego pogrzebie napisał tak: „Na miejscu, gdzie Go ukrzyżowano, był ogród, w ogrodzie zaś nowy grób, w którym jeszcze nie złożono nikogo. Tam to więc, ze względu na żydowski dzień Przygotowania, złożono Jezusa, bo grób znajdował się w pobliżu". Dziś, kiedy jesteśmy w Jerozolimie, trudno uwierzyć w to, że ten grób znajdował się poza murami miasta. Skrywa go ogromna bazylika w centrum miasta, wokół tłumy ludzi...
Wielu nie może uwierzyć w to, że to rzeczywiście jest to miejsce, w którym Chrystus został pochowany i gdzie zmartwychwstał. Ale to nic nowego, ciągle bowiem znajduje się ktoś, kto kwestionuje autentyczność tego miejsca. Do dziś w Jerozolimie wskazano 34 możliwe lokalizacje Bożego Grobu. Przyjeżdżał ktoś, oglądał dane miejsce i stwierdzał, że nie, to nie tu. Wskazywał potem swoją lokalizację. Każdy mędrkował na swój sposób. Grób Pański lokalizowano raz z jednej, raz z drugiej strony Jerozolimy. W XIX w. brytyjski generał Charles Gordon znalazł poza obrębem miasta górę, która przypomina kształtem czaszkę. Wokół niej były jakieś groby. Uznał, że to jest miejsce ukrzyżowania i pochówku Chrystusa. Anglikanie i część protestantów przyjęli tę interpretację i tzw. Golgotę Gordona uważają za miejsce autentyczne....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta