Polski hip-hop ratuje sprzedaż płyt
Tylko w Japonii udział krążków CD i winyli w rynku muzycznym jest wyższy niż w Polsce. Tak wysoka sprzedaż to nad Wisłą zasługa rodzimych artystów. piotr mazurkiewicz
Choć w Polsce podobnie jak na całym świecie najszybciej rośnie zainteresowanie cyfrową formą muzyki, to nasz kraj jest w gronie światowych liderów, jeśli chodzi o udział fizycznych nośników. W całym rynku, uwzględniając także muzykę w reklamach i filmach czy prawa producenckie, nośniki w Polsce stanowią aż 47 proc., podczas gdy w Japonii 71 proc., a w Niemczech 35 proc. Jednak analizując tylko nośniki i muzykę w formie cyfrowej, udział płyt CD i winyli, a nawet wracających obecnie kaset magnetofonowych, jest jeszcze wyższy.
– Pomimo tendencji spadkowej w 2018 r. muzyka na nośnikach fizycznych stanowiła prawie 65 proc. ogólnej sprzedaży, przy 35 proc. udziale sprzedaży cyfrowej – mówi Marek Staszewski, szef Związku Producentów Audio Video.
Królowie dwudziestki
– Z naszej perspektywy tradycyjny nośnik wciąż radzi sobie dobrze. Polska jest jednym z największych rynków muzyki w formacie fizycznym na świecie – mówi Monika Marianowicz, rzecznik Empiku. – Sprzedaż płyt CD z roku na rok utrzymuje się na podobnym poziomie, natomiast dynamicznie rośnie sprzedaż winyli i polskiego hip-hopu. Wciąż mamy silną polską muzykę i bardzo dobrze radzą sobie rodzimi wykonawcy. IV kwartał ub.r. to rekordy sprzedaży płyt Podsiadło czy Domagały – dodaje.
Potwierdza to również ZPAV. – Analizując listę OLiS, widać, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta