Włochy czekają na najlepsze polskie produkty
Rynek włoski jest wymagający, ale polskie firmy, które osiągnęły już doskonałość w swych branżach, powinny poszukać tam swej szansy.
Dwa ostatnie spotkania, z serii siedmiu, dotyczące rynku włoskiego, zorganizowane w ramach 3. edycji Programu Handlu Zagranicznego, odbyły się w Krakowie i we Wrocławiu. To stolice województw, w których działa wiele włoskich firm. W Małopolsce jest 195 aktywnych włoskich spółek. To 8 proc. takich podmiotów działających w Polsce. Na Dolnym Śląsku są 242 włoskie przedsiębiorstwa (10 proc. ich ogółu).
Jak przekonywał w obu miastach Pierro Cannas, prezes Włoskiej Izby Handlowo-Przemysłowej w Polsce, pierwsze kontakty z włoskim biznesem warto nawiązać już w Polsce.
– Jako izba skupiamy większość włoskich firm działających nad Wisłą. Kontakt z nami to szansa na współpracę z dużymi grupami przemysłowymi, jak np. Brembo, Mapei czy Ferrero – mówił Cannas.
– To dobra metoda, gdyż usiłując wejść na rynek włoski, nie osiągniemy sukcesu, jeżeli wybierzemy potencjalnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta