Gdy nikt nie chce dna rzeki
Śródlądowe wody płynące będące wodami publicznymi nie podlegają obrotowi prawnemu.
Zgodnie z art. 143 kodeksu cywilnego: „W granicach określonych przez społeczno-gospodarcze przeznaczenie gruntu własność gruntu rozciąga się na przestrzeń nad i pod jego powierzchnią. Przepis ten nie uchybia przepisom regulującym prawa do wód". Zdanie pierwsze określa granice przestrzenne własności nieruchomości gruntowej (tj., jak wysoko i głęboko sięga prawo właściciela gruntu), odwołując się przede wszystkim do generalnej klauzuli „społeczno-gospodarczego przeznaczenia gruntu". Co się jednak tyczy „prawa do wód", ustawodawca w zdaniu drugim art. 143 k.c. ustanowił pierwszeństwo stosowania szczególnych przepisów zawartych w kolejnych trzech ustawach: 1) zmienianej wielokrotnie ustawie z 24 października 1974 r. – Prawo wodne (DzU nr 38, poz. 230, w ustawie z 18 lipca 2001 r. – Prawo wodne (tekst jedn.: DzU z 2017 r., poz. 1121), w ustawie z 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne (tekst jedn.: DzU z 2018 r., poz. 2268 ze zm.). To rozwiązanie uzasadnia okoliczność, że wody ze swej natury nie są rzeczami w rozumieniu przepisu art. 45 k.c., nie są zatem objęte ogólnym pojęciem prawa własności rzeczy, lecz stanowią przedmiot odrębnej instytucji prawnej własności wód. Stanowisko to dominuje w doktrynie, ilustrują je zaś – przykładowo – następujące wypowiedzi: 1.„Rzeczami w rozumieniu naszego prawa cywilnego są materialne części przyrody w stanie pierwotnym lub przetworzonym, na tyle wyodrębnione –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta