Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gdy nikt nie chce dna rzeki

02 lipca 2019 | Rzecz o prawie | Stanisław Gurgul

Śródlądowe wody płynące będące wodami publicznymi nie podlegają obrotowi prawnemu.

Zgodnie z art. 143 kodeksu cywilnego: „W granicach określonych przez społeczno-gospodarcze przeznaczenie gruntu własność gruntu rozciąga się na przestrzeń nad i pod jego powierzchnią. Przepis ten nie uchybia przepisom regulującym prawa do wód". Zdanie pierwsze określa granice przestrzenne własności nieruchomości gruntowej (tj., jak wysoko i głęboko sięga prawo właściciela gruntu), odwołując się przede wszystkim do generalnej klauzuli „społeczno-gospodarczego przeznaczenia gruntu". Co się jednak tyczy „prawa do wód", ustawodawca w zdaniu drugim art. 143 k.c. ustanowił pierwszeństwo stosowania szczególnych przepisów zawartych w kolejnych trzech ustawach: 1) zmienianej wielokrotnie ustawie z 24 października 1974 r. – Prawo wodne (DzU nr 38, poz. 230, w ustawie z 18 lipca 2001 r. – Prawo wodne (tekst jedn.: DzU z 2017 r., poz. 1121), w ustawie z 20 lipca 2017 r. – Prawo wodne (tekst jedn.: DzU z 2018 r., poz. 2268 ze zm.). To rozwiązanie uzasadnia okoliczność, że wody ze swej natury nie są rzeczami w rozumieniu przepisu art. 45 k.c., nie są zatem objęte ogólnym pojęciem prawa własności rzeczy, lecz stanowią przedmiot odrębnej instytucji prawnej własności wód. Stanowisko to dominuje w doktrynie, ilustrują je zaś – przykładowo – następujące wypowiedzi: 1.„Rzeczami w rozumieniu naszego prawa cywilnego są materialne części przyrody w stanie pierwotnym lub przetworzonym, na tyle wyodrębnione –...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11395

Wydanie: 11395

Spis treści
Zamów abonament