Obecne tempo rozwoju Polska może utrzymać jeszcze długo
Szybki wzrost polskiej gospodarki to rezultat równowagi między wolnym rynkiem a aktywną rolą państwa – uważa Justin Yifu Lin, profesor ekonomii z Uniwersytetu Pekińskiego.
W ostatnich latach polska gospodarka rozwija się w ekspresowym wręcz tempie 5 proc. rocznie. Większość międzynarodowych instytucji ocenia jednak, że już wkrótce czeka nas trwały spadek tempa wzrostu w okolice 2–3 proc. To jest przesądzone z powodu poziomu rozwoju, jaki osiągnęliśmy?
Przede wszystkim Polsce należą się gratulacje. Wasza gospodarka utrzymuje szybkie tempo rozwoju, podczas gdy wiele innych krajów traci impet. Szczególnie ważne jest to, że ten wzrost gospodarczy idzie w parze ze wzrostem zatrudnienia, co nie jest wcale oczywiste. Uważam, że ten sukces jest wypadkową szacunku dla rynku i aktywnej, pomocniczej roli rządu. To uniwersalna formuła: zdrowa, zdywersyfikowana gospodarka wymaga efektywnego rynku, ale też silnego, wspierającego państwa, które usuwa bariery dla rozwoju sektora prywatnego. Jeśli Polska utrzyma te warunki, ma przed sobą jeszcze wiele lat szybkiego wzrostu.
Jak szybkiego?
Polska jest już zaliczana do grupy krajów o wysokim dochodzie per capita, ale wciąż jest on o wiele niższy niż w USA czy Niemczech. To oznacza, że macie wciąż przewagę komparatywną w pracochłonnych branżach, wymagających dużo kapitału ludzkiego. Jeśli rząd będzie sprzyjał ich rozwojowi, pomagając przekuć przewagę komparatywną w przewagę konkurencyjną, polska gospodarka – jako nadganiająca – może jeszcze długo rosnąć w tempie 4–5 proc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta