Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sarajewo a sprawa Adama Bodnara

02 lipca 2019 | Rzecz o prawie | Arkadiusz 
Krupa

Dla jednych pokój jest świętością, dla innych zgniłym kompromisem.

Był lipcowy wieczór 2015 r. Stanąłem na dworcu autobusowym w Budvie, gdzieś na styku Czarnogóry i Adriatyku, szukając celu dalszej podróży. Mogłem grymasić: Kotor, Tirana, Zagrzeb? A dlaczego nie Sarajewo? Autobus zatrzymał się gdzieś na skraju cywilizacji, wyznaczonej nikłą linią miejskiej zabudowy i obskurnym budynkiem dworca autobusowego.

Dwa tygodnie temu ponownie dotarłem do Sarajewa. Wojenne rany dalej drażniły wyobraźnię myślą o wojnie domowej i blokadzie miasta przez serbskie oddziały.

Tym razem nie tylko oglądałem, lecz także słuchałem dwóch przewodniczek. Matki i córki, które piekło oblężenia znały jak nikt inny. Polek, chociaż z akcentem i zaszczepioną miłością do miejsca, w którym przyszło im żyć.

Przewodniczki po czasach nienawiści

Matka: Tu jest most, na którym padły pierwsze ofiary tej wojny. Para kochanków. Połączyła ich miłość mimo różnic etnicznych i religijnych, a kres miłości wyznaczyły kule serbskiego snajpera. Lecz teraz znowu są razem.

Nazywają ich Romeo i Julia.

A tu była nasza olimpiada,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11395

Wydanie: 11395

Spis treści
Zamów abonament