Era deepfake’ów i cyfrowego renesansu
Internet wchodzący w interakcje z naszymi zmysłami czy koniec globalnej sieci, jaką znamy? Przyszłość człowieka w technologicznym świecie jest mglista.
Świat cyfrowy, który przez ostatnie 30 lat rozwijał się niezależnie od regulacji, rządów i granic, może przejść do historii. Analitycy A.T. Kearney w najnowszym raporcie, który „Rzeczpospolita" publikuje jako pierwsza, mówią o scenariuszu „rozpadu internetu na wiele podsieci".
– Możemy spodziewać się tzw. kapitalizmu inwigilacyjnego i cyfrowego Dzikiego Zachodu – prognozuje Dawid Krzysiak, menedżer A.T. Kearney.
Ale – jak przewiduje z kolei Ericsson – radykalnie zmieni się również sposób interakcji ludzi z cyfrowymi treściami.
Cyfrowy Dziki Zachód
W ostatnich latach World Wide Web przestała być prawdziwą światową siecią. Została podzielona na podsieci względem położenia geograficznego, a liczba obowiązujących ją regulacji rośnie. Niektóre kraje (np. Chiny, Rosja) utrzymują własne sieci, częściowo lub niemal całkowicie odcięte od tej globalnej. Co więcej, napięcia geopolityczne dodatkowo potęgują zmiany w środowisku cyfrowym. Przykładem jest wojna handlowa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta