Figury prezydenckiej gry
Nazwiska szefów niektórych sztabów wyborczych były niespodzianką nawet dla wnikliwych obserwatorów sceny politycznej. Cóż, najwyraźniej kandydaci na prezydenta postanowili wykorzystać efekt zaskoczenia od razu na starcie kampanii. Jeden już się na tym poślizgnął.
Wybory prezydenckie są najbardziej ze wszystkich spersonalizowane. 10 maja Polacy będą wybierać pomiędzy konkretnymi ludźmi – Andrzejem Dudą, Małgorzatą Kidawą-Błońską, Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, Robertem Biedroniem, Szymonem Hołownią i Krzysztofem Bosakiem – z ich poglądami, życiorysami itd. To też wybory, w których jak w żadnych innych liczy się zaplecze kandydata, pomysły sztabów. Ich szefowie tradycyjnie w Polsce są na pierwszej linii frontu. A teraz dodatkowo, jako że nasza polityka się sprofesjonalizowała, stoją na czele wielkich machin wyborczych mających do wydania nawet dziesiątki milionów złotych.
W rozmowach z politykami różnych opcji dominuje przekonanie, że majowe starcie będzie wyrównane, zwłaszcza w prawdopodobnej drugiej turze. Sondaże wskazują, że prezydent Andrzej Duda jest faworytem, chociaż nie może być jeszcze pewny reelekcji. W PiS narasta przekonanie, że wybory będą starciem na śmierć i życie. Nerwowość w partii rządzącej powiększa fakt, że od kilku dni to ona – być może po raz pierwszy od 2015 r. – zamiast narzucać własne tematy w polityce, ogranicza się do reagowania na to, co robi opozycja.
Tym ważniejsza staje się rola zaplecza kandydatów. Kim są ludzie, którzy na co dzień toczą prezydencką grę?
U Dudy dwoje VIP-ów plus nowicjuszka
Sztab prezydenta działa inaczej niż w poprzednich kampaniach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta