Miss i wirus, czyli jak ogłupić zachód
Moskwa wykorzystuje koronawirusa, by rozbijać jedność Unii Europejskiej i siać panikę. Szansy w epidemii upatrują też Pekin i Teheran. Rządy państw demokratycznych, które same ulegają pokusie manipulowania informacjami o zarazie, tylko ułatwiają im sprawę.
Gdy w latach 80. na całym świecie zaczęto odnotowywać falę zakażeń wirusem HIV, KGB rozpoczęło tajną operacją o kryptonimie „Infekcja". W jej ramach radzieccy agenci, we współpracy z enerdowską Stasi i bułgarską bezpieką, rozpowszechniali fałszywe informacje, jakoby wirus był bronią biologiczną stworzoną przez amerykańską armię w Fort Derrick w stanie Maryland. Celem mieli być rzekomo homoseksualiści i Afroamerykanie. Pierwsze artykuły na ten temat, łączące w sobie fakty i fikcję, pojawiły się w radzieckich gazetach w 1985 roku. Następnie KGB zrekrutowało w Niemczech wschodnich biologa prof. Jakoba Segala, który w pracy naukowej „udowodnił", że HIV pochodzi ze Stanów Zjednoczonych i powstał z połączenia dwóch wirusów. Jego tezy opisano następnie w specjalnej broszurze kolportowanej wśród przywódców uczestniczących w szczycie tzw. państw niezaangażowanych, zorganizowanym w 1986 roku w Zimbabwe.
Od tego momentu historia została podchwycona przez media w ponad 80 krajach. Opisano ją nawet w prasie brytyjskiej. Obecnie, prowadząc wojnę informacyjną, Kreml korzysta z podobnych metod. Różnica polega na tym, że dzięki umiejętnemu wykorzystaniu internetu rosyjskie fake newsy dotyczące koronawirusa docierają niemal w każdy zakątek globu i czynią dużo większe szkody.
Suszarki, starożytne leki i asteroida
Niemal równocześnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta