Nasz region daje radę
Czechy, Węgry czy Polska na razie skuteczniej bronią się przed wirusem niż Włochy czy Francja – uważa UniCredit.
– Strach przed załamaniem systemu opieki zdrowotnej był większy niż przed paraliżem gospodarki – słowa ministra zdrowia Czech, 33-letniego Adama Vojtěcha dobrze oddaja logikę, jaką kierowały się państwa naszego regionu w walce z pandemią.
Gdy więc na początku marca z Włoch zaczęły napływać makabryczne obrazki szpitali, które nie są w stanie zapewnić intensywnej terapii wszystkim chorującym na ostre zapalenia płuc z powodu koronawirusa i część potrzebujących (szczególnie starszych) pozostawiają na pewną śmierć, rządy Europy Środkowej nadzwyczaj szybko wprowadziły surowe reguły blokady życia społecznego i pracy biznesu.
– Ta blokada zdaje się przynosić skutki, bo liczba zgonów rośnie tu wolniej niż w Europie Zachodniej, nawet w stosunku do ogólnej liczby ludności i przeprowadzonych testów – oceniają w obszernej analizie specjaliści.
Dziesiątki tysięcy istnień
Liczba testów przeprowadzonych na milion mieszkańców w Czechach (17 tys.) jest wyraźnie wyższa niż we Francji (7,1 tys.) i nie odbiega znacząco od Niemiec (20 tys.). A mimo to z 7 tys. osób zarażonych i ok. 200 zgonami nasz południowy sąsiad...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta