Skutki różnicy między pandemią i epidemią
Tylko wykorzystanie stanu nadzwyczajnego może ograniczyć roszczenia wobec Skarbu Państwa.
Od kilku tygodni „obowiązuje" wprowadzony rozporządzeniem ministra zdrowia „stan epidemii". Słowo „obowiązuje" zostało świadomie ujęte w cudzysłów. Z jednej strony organy państwa oraz obywatele stosują się do norm zawartych w jego przepisach, z drugiej strony wątpliwa wydaje się podstawa prawna jego wydania.
Normy zawarte w tym rozporządzeniu posiadają zarówno uzasadnienie tetyczne (organy państwa wymuszają jego stosowanie, wymierzając kary pieniężne), jak i uzasadnienie prakseologiczne oraz aksjologiczne; większość obywateli uznaje je za słuszne i uzasadnione stanem zagrożenia zdrowia publicznego, spowodowanym przez objęcie całego terytorium Polski pandemią choroby Covid-19.
Powstaje jednak zagadnienie, czy rozporządzenia ministra zdrowia, wprowadzające wpierw stan zagrożenia epidemicznego, a później stan epidemii, zostały wydane w sposób prawidłowy; tj. (1) czy minister zdrowia oraz MSW działali w okolicznościach uprawniających ich do wydania tej treści rozporządzenia, zgodnie z powołaną przez nich podstawą prawną oraz (2) czy zawarcie w rozporządzeniu norm, wprowadzających powszechne, obowiązujące na terytorium Rzeczypospolitej ograniczenia praw i wolności, mieści się w granicach ich kompetencji. Innymi słowy, czy pomimo uzasadnienia tetycznego, prakseologicznego i aksjologicznego przepisy te „obowiązują" nie ze względu na chęć uniknięcia represji ze strony...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta