Tarcza potrzebna, ale po konsultacjach
Ochrona przed wykupem polskich firm za bezcen szybko przebija się przez Sejm. Pomysł jest zgodny z polityką unijną, ale niezbyt przedyskutowany z polskim biznesem.
Ochrona polskich strategicznych firm przed przejęciami, którą Sejm zajmował się w czwartek wieczorem, wywołuje skrajnie odmienne reakcje ekspertów. Ekonomiści są za, prawnicy i przedsiebiorcy przeciw, a doradcy inwestycyjni zauważają, że tłumu chętnych do tych przejęć ciągle brak.
Ochrona coraz bliżej
Drugie czytanie projektu ustawy o dopłatach do kredytów bankowych miało się odbyć w czwartek wieczorem, już po zamknięciu tego wydania „Rzeczpospolitej". Ważną częścią tego dzieła jest wprowadzenie ostrej kontroli pozaunijnych inwestycji w Polsce. Przejęcie firmy bez zgody nadzorującego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów może się skończyć karą 100 mln zł, a nawet więzieniem dla zarządów. Rynek nawet mocno nie protestuje przeciwko samemu pomysłowi, ogromne zastrzeżenia budzi jednak forma wprowadzania tych przepisów, a zwłaszcza łącznie 150 dni na podjęcie decyzji przez UOKiK czy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta