Covid spowolnił planowanie
Przez pandemię prace nad miejscowymi planami wyhamowały. Inwestorzy się obawiają, że wydłuży to czas formalności.
Inwestorzy są zaniepokojeni. Z powodu pandemii miasta musiały przerwać prace nad nowymi planami zagospodarowania przestrzennego. Teraz pomału je wznawiają, ale już nie na tak dużą skalę. Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD) uważa, że z tego powodu w najbliższym czasie może zmniejszyć się liczba rozpoczynanych inwestycji.
Na warunki czeka się długo
– Szkoda, że prace nad miejscowym planami wyhamowały – mówi Konrad Płochocki, dyrektor generalny PZFD. – Tam gdzie nie ma planów, trzeba uzyskać decyzję środowiskową oraz warunki zabudowy. A to są dwie decyzje, na których wydanie czeka się najdłużej, bo średnio dwa–trzy lata – dodaje.
– Poza tym tam, gdzie gminy rozpoczęły prace nad miejscowym planem nie uzyska się warunków zabudowy tak szybko, ponieważ na dziewięć miesięcy zawiesza się postępowanie w sprawie ich wydania. Dochodzą do nas także niepokojące informacje, że z prac nad wieloma planami samorządy chcą zrezygnować. Pandemia wydrenowała ich budżety. Nie stać ich na kontynuowanie prac oraz brakuje im środków na odszkodowania za nieruchomości wywłaszczone na cele publiczne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta