Działki poszły za psi grosz
Rolnik chciał sprzedać ziemię, żeby spłacić swoje długi. Plany pokrzyżował mu komornik, który sprzedał grunty kilkakrotnie taniej.
Dariusz Staszak ze Skałowa w Wielkopolsce wpadł w długi. Aby wyjść z problemów finansowych, zdecydował się sprzedać część swoich działek. Znalazł kupca, który był gotów zapłacić za ziemię blisko 15 mln złotych. Podpisano umowę przedwstępną.
Do transakcji nie doszło, bo w międzyczasie działki zajął komornik. Mimo że pan Dariusz poinformował komornika o planowanej sprzedaży i przedstawił mu podpisaną umowę, ten nie odstąpił od czynności. Ziemia trafiła na licytację, gdzie sprzedano ją za ok. 2 mln złotych.
Pan Dariusz uważa, że stracił na działalności komornika, i walczy przed sądem o zablokowanie sprzedaży swojego majątku po zaniżonej cenie.