Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Domniemanie winy

03 października 2020 | Plus Minus
Kiedy w noc sylwestrową 1996/1997 została zgwałcona i zamordowana 15-latka w Miłoszycach nieopodal Wrocławia, pod presją opinii publicznej szybko znaleziono winnego. Dzisiaj ta sama opinia publiczna żąda stanowczo ukarania winnych nieprawidłowości, które doprowadziły do skazania niewinnego Tomasza Komendy
autor zdjęcia: Krzysztof Kaniewski
źródło: reporter
Kiedy w noc sylwestrową 1996/1997 została zgwałcona i zamordowana 15-latka w Miłoszycach nieopodal Wrocławia, pod presją opinii publicznej szybko znaleziono winnego. Dzisiaj ta sama opinia publiczna żąda stanowczo ukarania winnych nieprawidłowości, które doprowadziły do skazania niewinnego Tomasza Komendy

TOMASZ WITKOWSKI Dzisiaj wystarczy oskarżenie jednej małoletniej osoby o molestowanie, aby nauczyciel, lekarz, trener, terapeuta, wychowawca czy rodzic znalazł się w areszcie prewencyjnym. Nawet jeśli żył dotychczas jak anioł.

W miasteczku Snow Hill w amerykańskim stanie Utah przez wiele lat stała tablica z napisem: „Buty mężczyzn mogą przez tysiąc lat wzbijać kurz tego miasteczka, ale nic nigdy nie zmaże krwi biednych ludzi, którzy tu zginęli". Upamiętniała masakrę dokonaną w tym miejscu w 1899 roku zwanym Rokiem Wielkiej Zamieci. Zginęło podczas niej wielu mężczyzn, którzy tej wyjątkowej zimy dopuścili się kradzieży jedzenia. Zabili ich łowcy nagród działający na podstawie listów gończych wystawionych przez ówczesny wymiar sprawiedliwości. Wydarzenia w Snow Hill doprowadziły do publicznego potępienia wykorzystywania łowców nagród przez wymiar sprawiedliwości.

Potrzeba bezpieczeństwa jest jedną z najbardziej podstawowych potrzeb ludzkich. Od zarania dziejów ludzie starają się wyeliminować zagrożenia, które niosą z sobą siły natury, ale także inni ludzie. To właśnie w obawie przed niepożądanymi działaniami innych stworzyliśmy prawo, na podstawie którego ścigamy przestępców. Poziom przestępczości to jeden z ważniejszych wskaźników, których używamy podczas pomiaru dobrostanu ludzi mieszkających w jakimś kraju lub mieście. Kiedy ten poziom rośnie, głośno dopominamy się od polityków, aby podjęli stosowne działania. A jeśli tego nie robią, nie wybieramy ich w kolejnych wyborach.

Wydaje się, że w zbiorowych dążeniach do realizacji potrzeby...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11778

Wydanie: 11778

Zamów abonament