Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szkodliwe fantazje o europejskiej armii

25 stycznia 2021 | Opinie | John Bolton

Niektórzy uparci zwolennicy zwiększenia niezależnego potencjału wojskowego Unii Europejskiej twierdzą, że Waszyngton nie jest już wiarygodnym partnerem. Twierdzenie to jest nieprawdziwe – pisze amerykański polityk i dyplomata.

Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, które wreszcie się dokonało, jest najbardziej doniosłym wydarzeniem w historii Wspólnoty z punktu widzenia jej potencjału militarnego. I jest ono całkowicie niekorzystne. Za sprawą jednego ciosu UE straciła swoje drugie co do wielkości siły zbrojne. Nie może też liczyć na to, że państwa członkowskie, indywidualnie lub zbiorowo, wypełnią pozostawioną przez Londyn lukę. Przez lata Unia Europejska była czymś mniejszym niż suma swoich własnych części, teraz zaś suma ta w znaczący sposób się pomniejszyła. Dziesięciolecia fantazjowania o niezależnej „armii UE" powinny były zakończyć się 31 grudnia.

Błędne metody Trumpa

Tak się oczywiście nie stanie, ponieważ od dawna wielu Europejczyków uważa, często po cichu czy też w dyskretnych rozmowach, że Europa jest w istocie „państwem w budowie" i, jak przystało na państwo, powinna posiąść wszystkie stosowne atrybuty państwowości: armię, bank centralny, walutę i tak dalej. Jednak niektórych aspektów suwerenności narodowej nie zrzekną się nawet najgorliwsi eurofile i ze zrozumiałych powodów najbardziej problematyczne jest pozbawienie się wojska.

Fantazjowanie o armii UE powinno zakończyć się z powodów niezwiązanych z brexitem, a mianowicie ze względu na istnienie NATO. Sojusz atlantycki jest w pełni zdolny do zrobienia wszystkiego tego,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11870

Wydanie: 11870

Spis treści

Komunikaty

Nieprzypisane

Zamów abonament