VW golf: Stara szkoła w nowym wydaniu
Przez ostatnich kilka dekad to golf uchodził za wzór klasy kompaktowej. Sprawdzamy, czy ósma generacja obroni dziedzictwo poprzedników.
Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy – być może to ostatni golf w takiej postaci, jaką znamy i do jakiej się przyzwyczailiśmy. Dlaczego? Bo od jakiegoś czasu cała para – i środki finansowe – idzie w Volkswagenie w elektryfikację. Przyszłość to dla pań i panów z Wolfsburga model ID.3, ale raczej nie golf. Od 1974 r., czyli przez 47 lat, doczekaliśmy się ośmiu generacji tego modelu. Pytanie póki co pozostaje otwarte: czy golf będzie musiał ustąpić miejsca wizjonerskiej zelektryfikowanej wersji. Nie czas jednak na lament, na razie jest ósemka, i to w całkiem niezłej formie, więc przyjrzymy się jej nieco bliżej.
Golf jak pomidorowa
Dla mnie golf to jak adidasy – swego rodzaju symbol. Jeden określa kompaktowe auta, drugi sportowe buty. Co za tym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta