Niedoświadczeni stróże prawa w patrolach
Kobieta dosłownie rozjeżdżała autem stację benzynową przy biernej postawie dwóch młodych policjantów. Film z tego zdarzenia, który nakręcili klienci stacji w Rymaniu, pokazuje fatalny stan policyjnych kadr. Oficjalnie z powodu pandemii czas szkolenia dla adeptów skrócono z pół roku do dwóch miesięcy, mniej jest szkoleń ze strzelania oraz z technik interwencji.
– Zemściło się wszystko, co w policji w ostatnich latach zrobiono. A przy naborze obniżono m.in. wymogi sprawnościowe czy psychofizyczne – wymienia Marek Biernacki, poseł KP i były minister spraw wewnętrznych. – Próbuje się iść na skróty, a to jest droga donikąd – dodaje.
Jeden z funkcjonariuszy z patrolu miał dwa lata stażu w służbie, drugi – rok. – Za moich czasów niemożliwe było wysłanie na patrol dwóch niedoświadczonych policjantów – ocenia dr Krzysztof Liedel, były policjant.
Sprawę bada Wydział Kontroli KWP w Szczecinie.