Poczta uległa związkowcom. Mniejsze zwolnienia grupowe
Z początkiem czerwca w państwowej spółce ruszy proces redukcji zatrudnienia. Początkowo pracę stracić miało aż około 2 tys. osób. Groźba strajku i lepsze wyniki finansowe okroiły te plany o połowę.
Władze Poczty Polskiej (PP) poddały się naciskom pracowników i – choć nie zrezygnują ze zwolnień grupowych w spółce – znacząco ograniczą ich zasięg. Przeciwko wdrożeniu tego planu protestowało kilkadziesiąt związków zawodowych. Niektóre weszły nawet w spór zbiorowy z pracodawcą. Wspólna Reprezentacja Związkowa, wobec fiaska rokowań, wystąpiła o mediacje. Kolejnym krokiem miały być ogólnopolskie akcje protestacyjne i referendum strajkowe. Poskutkowało.
To nie koniec sporu
PP planowała redukcję 7 tys. etatów. Większość w ramach programu dobrowolnych odejść. Ale w czerwcu miały ruszyć zwolnienia grupowe, które miały objąć do 2 tys. osób. Pracodawca przekonywał, iż to efekt trudnej sytuacji ekonomicznej spółki. Związkowcy od początku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta