Lekarstwo na inflację
Rząd, który chce odzyskać poparcie obywateli i przedsiębiorców, powinien przedstawić i dopilnować przegłosowania w parlamencie ustawy o waloryzacji oszczędności i depozytów ulokowanych w bankach.
Pandemia i kryzys, który jest jej następstwem, spowodowały, że – o paradoksie – łatwiej i z większą dozą pewności możemy prognozować przyszłość tę odleglejszą niż bliższą. A jednak pytanie o jutro jest dziś kluczowe. Dlaczego? Bo uświadamia, jak ogromna jest tu i teraz odpowiedzialność osób podejmujących najważniejsze decyzje makroekonomiczne. Od nich należy wymagać mądrości, odwagi, wyobraźni i – co szczególnie ważne – sumienia.
Cechy te są tym potrzebniejsze w sytuacji, gdy pandemia i kryzys uruchomiły i spotęgowały w gospodarce zjawiska, które znamy, a które często towarzyszą wstrząsom ekonomiczno-społecznym. Mam na myśli spekulację, bezwzględną pogoń za nadzwyczajnym zyskiem, łamanie prawa, wykorzystywanie przewagi silniejszego w stosunku do słabszego.
Rozkołysana gospodarka
Niestety. To właśnie politycy odpowiedzialni za kluczowe decyzje gospodarcze i instytucje, mające dominujący wpływ na rozstrzygnięcia makroekonomiczne, przyczyniają się od ponad półtora roku do „rozkołysania" gospodarki. To oni spowodowali wzmocnienie impulsów, które należało łagodzić, i przeciwnie – osłabienie tych impulsów, które należało wzmocnić. Mówiąc wprost, polityka gospodarcza rządzących w dobie kryzysu miała na celu bardziej sprzyjanie spekulantom i kombinatorom niż odpowiedzialnym podmiotom gospodarczym. Ktoś spyta o przykłady?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta