Kiedy wezwanie do próby ugodowej nie przerywa biegu przedawnienia
Terminy w kodeksie cywilnym zostały ustanowione po to, żeby ich przestrzegać.
W obrocie prawnym daje się zauważyć praktyka przedłużania sobie okresu przedawnienia poprzez składanie wniosków o przeprowadzenie postępowania pojednawczego. Kiedy do ugody nie dochodzi, wierzyciele potrafią składać taki wniosek ponownie. W taki sposób termin do wniesienia pozwu udaje się przedłużyć dwu- lub trzykrotnie. Takie praktyki są wysoce niepokojące, ponieważ nasuwają podejrzenia o możliwość celowego obejścia prawa.
Po to ustanowione zostały terminy w kodeksie cywilnym (lub innej ustawie), aby ich przestrzegać. Zostały ustanowione i określone w sposób zamierzony i celowy dla systemu prawa. Zatem ich obchodzenie jest działaniem przeciwko woli ustawodawcy. Ustawodawca działał zgodnie z logiką prawidłowego rozwiązywania problemów i sporów – motywując wierzycieli, aby niezwłocznie dochodzić roszczeń. Ponieważ natura stosunków prawnych jest zróżnicowana, odpowiednio zróżnicowano także terminy przedawnienia. Bo klasyczna nauka prawa stała na stanowisku, że pozwy należy wnosić przed upływem okresu przedawnienia, w czasie postępowania sądowego przedawnienie nie biegnie, a zobowiązania zasądzone mają również swoje własne terminy przedawnienia. W taki sposób wierzyciel zostaje naprowadzony na ścieżkę racjonalnej i niezwłocznej ochrony praw, z której korzysta według swego uznania.
Także dłużnikowi zapewniono należytą obronę, ponieważ wierzyciel...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta