Oczekiwanie na kolejny impuls
Rynek walutowy szuka nowych inspiracji. Złoty teoretycznie ma szansę na umocnienie, ale przeszkadza mu w tym temat potencjalnego polexitu.
Wtorkowej sesji na rynku walutowym raczej nie będziemy długo wspominać. Inwestorzy wstrzymywali się z bardziej zdecydowanymi ruchami. Nie zmienia to jednak faktu, że złoty pozostaje wciąż relatywnie słaby.
Po południu euro było wyceniane na 4,57 zł, a dolar kosztował 3,96 zł. W obu przypadkach oznaczało to umocnienie naszej waluty o około 0,1 proc. O większe emocje było trudno. Inspiracji nie dostarczało otoczenie, gdzie również panował względny spokój. Kurs głównej pary walutowej EUR/USD również notował raczej symboliczne zmiany.
Skąd może przyjść impuls? Na pewno warto śledzić sytuację zewnętrzną i ogólne nastroje rynkowe. Żywym tematem w kontekście rynku walutowego i złotego pozostaje też polexit. Obawy o materializację tego scenariusza powodują, że złoty nie może złapać wiatru w żagle nawet mimo ostatniej zaskakującej podwyżki stóp przez Radę Polityki Pieniężnej. Jeśli temat ucichnie, a otoczenie zewnętrzne nadal będzie sprzyjać, nasza waluta może mieć swoje pięć minut.