Sprawiedliwość i czas bezprawia
Polacy akceptowali swoje okupacyjne sądy.
Jak dbać o zachowanie ładu prawnego, gdy obraca się w ruiny cały cywilizowany świat? Z takim dylematem musieli zmierzyć się polscy prawnicy podczas drugiej wojny światowej.
Decyzja władz okupacyjnych o zachowaniu polskiego systemu prawnego może zaskakiwać, ale zapadła już 12 października 1939 r. w dekrecie Hitlera powołującym do życia tzw. Generalne Gubernatorstwo. Wyraźnie jednak podkreślał, że „obowiązujące dotychczas polskie prawo pozostaje w mocy, o ile nie jest sprzeczne ze zwierzchnictwem Rzeszy". Dlaczego Niemcy nie narzucili podbitemu państwu własnego prawa? Najprawdopodobniej zdecydowały względy praktyczne, czyli konieczność zapewnienia normalnego obrotu prawnego, co miało zminimalizować wojenny chaos.
Deklaracja nie do przyjęcia
Wyglądało to w ten sposób, iż sądy, które z oczywistych względów stanęły we wrześniu 1939 r., były stopniowo na nowo uruchamiane, a ich pracownicy na nowo zatrudniani. Teraz jednak wymagano od nich złożenia deklaracji posłuszeństwa i lojalności wobec administracji niemieckiej, co dla wielu prawników-patriotów było nie do przyjęcia. Podobnie na sprawę patrzyło polskie państwo podziemne, drukując w tajnej prasie odezwy do jurystów przypominające, iż „złożenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta