Czym jest książka

Jest obawa, że ustalenie ich jednakowej ceny utrzyma nasze czytelnictwo nadal na niskim poziomie.

Próba wprowadzenia w Polsce jednakowej (jednolitej) ceny książki nie jest nowym pomysłem (wszak do sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu już w 2015 r. trafił projekt ustawy o książce, z kolei w 2017 r. – projekt ustawy o jednolitej cenie książki). Wydaje się jednak, że nigdy wcześniej pomysł ten nie miał tak dużych szans na urzeczywistnienie. Otóż 31 sierpnia 2021 r. Polska Izba Książki przedstawiła zaktualizowany projekt ustawy o ochronie rynku książki, który od pierwotnej, kwietniowej wersji różni się przede wszystkim tym, że obejmuje, oprócz książek w wersji papierowej, także e- booki i audiobooki oraz skraca okres obowiązywania ceny jednakowej z dwunastu do sześciu miesięcy.

Nie tylko na papierze

Projektowana regulacja od początku wzbudza wątpliwości natury prawnej, ekonomicznej oraz społecznej. Pojawia się obawa, czy ustalenie jednakowej ceny nie przyczyni się do podwyższenia cen książek w ogóle, a w konsekwencji – czy wobec wciąż utrzymującego się niskiego poziomu czytelnictwa w Polsce (choć w okresie pandemii, w 2020 r., nastąpił 3-proc.wzrost deklaracji czytelniczych) – proponowana ustawa przyniesie skutki w postaci chociażby, jak wskazano w uzasadnieniu do projektu, „zagwarantowania podstawowych warunków służących rozwojowi czytelnictwa".

Abstrahując jednak od całościowej...