Przypadek Jana Majchrowskiego
Czy zrzeczenie się urzędu przez sędziego uruchomi lawinę, która unicestwi całą Izbę Dyscyplinarną SN?
Rezygnacja sędziego z urzędu z powodu niemożności wykonywania swoich obowiązków to sytuacja niespotykana. W kontekście Izby Dyscyplinarnej (ID) Sądu Najwyższego (SN) nabiera zaś szczególnego znaczenia. Pokazuje ślepą uliczkę, w której znalazła się ta instytucja. Jan Majchrowski nie odchodzi bynajmniej z powodu niewykonywania przez SN środków tymczasowych Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) zamrażających izbę, kar naliczanych przez Luksemburg czy bezczynności PiS w rozwiązywaniu całej sytuacji. Wskazuje raczej na sytuację wewnętrzną.
Sędzia nie wierzy już, że reformy, które wprowadzono, osiągną zakładany cel. Jest to jego protest przeciwko uległości wobec decyzji TSUE kierownictwa SN, które ograniczyło orzekanie w ID, zaaresztowało akta spraw dyscyplinarnych i ignoruje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta