Męska katastrofa z zamachami w tle
W wydanej 7 stycznia powieści „anéantir"(„unicestwić") Michel Houellebecq zderza dramat mężczyzny z grą wokół wyborów prezydenckich w kostiumie przyszłości.
To trzecia książka giganta francuskiej literatury po „Zniewoleniu" w 2015 r. i „Serotoninie" w 2019 r., której tytuł ogranicza się do jednego słowa. Lapidarność kończy się jednak na zdawkowym tytule. Akcja liczącej 730 stron powieści początkowo rozwija się powoli. Mamy rok 2027, a kolejne wątki nawarstwiają się i przeplatają, by doprowadzić w kulminacyjnym momencie do zaskakującego zwrotu, po którym wszystko zdaje się powoli wyciszać, zapowiadając nieuniknione rozwiązanie. Na tle akcji przedwyborczej dwóch konkurujących ze sobą partii: aktualnego prezydenta i jego konkurentki ze skrajnej prawicy.
Pisarz przykłada dużą wagę do pisowni tytułu: małą literą. Sens tego wyboru jest z pewnością niuansem trudnym do zrozumienia dla osób, które nie znają francuskiego. Podkreśla w ten sposób, że nie zamierza pisać o żadnej poważniejszej katastrofie – mimo pojawiających się w fabule trzech zagadkowych zamachów terrorystycznych„unicestwienie" zdaje się odnosić do skrajnie banalnego życia codziennego głównego bohatera Paula Raisona.
Najwyższa zaliczka
Publikacja powieści została zapowiedziana przez oficynę Flammarion na początku listopada ubiegłego roku. Kolejne informacje na jej temat były dozowane niczym woda na pustyni. Parę dni przed Bożym Narodzeniem zdradzono tytuł oraz luksusowy aspekt publikacji, wydrukowanej na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta