Tolerancja z pożytkiem dla obu stron
Prof. Hanna Zaremska, historyk: Statut kaliski przyjęty przez Bolesława Pobożnego był zaproszeniem dla żydowskich imigrantów, swoistym otwarciem na przyjęcie obeznanych z gospodarką rynkową i pieniądzem specjalistów.
W Kaliszu nacjonaliści spalili niedawno tekst Statutu kaliskiego. Ich zdaniem ten dokument to symbol panowania Żydów w Polsce. Czym naprawdę był przywilej wydany 16 sierpnia 1264 r. przez księcia wielkopolskiego Bolesława Pobożnego?
To było nowoczesne rozwiązanie. Książę, który zdawał sobie sprawę, że emigracja żydowska jest korzystna dla kraju, otwierał przed przyszłymi migrantami możliwości osiedlania się i jasno określał prawne ramy funkcjonowania przybyszy.
Od czasów karolińskich władcy wydawali legislacje normujące status prawny Żydów zamieszkujących ich państwa. Przywilej Bolesława Pobożnego był wzorowany na dokumencie czeskim, ten z kolei na węgierskim, ten zaś na austriackim. Było to w regionie standardowe rozwiązanie.
Trzynasty wiek na ziemiach polskich, czas rozdrobnienia dzielnicowego, to stulecie początków kolonizacji na prawie niemieckim, jednego z wielkich ruchów migracyjnych w Europie. Do Polski przybywali w zorganizowanych grupach przede wszystkim Niemcy, ale też Walonowie oraz Żydzi. Przyciągały ich korzystne perspektywy działalności gospodarczej, w przypadku Izraelitów wyższe bezpieczeństwo.
Dlaczego statut został przyjęty akurat w Kaliszu?
Możemy mówić o światłości władcy, który przygotował grunt pod ten ruch migracyjny. To właśnie wtedy miasta na prawie niemieckim uzyskiwały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta