Fregaty Miecznik idą na odsiecz marynarce
Rusza największa od dekad inwestycja w polskiej flocie wojennej – warta ponad 8 mld zł budowa trzech nowych fregat typu Miecznik.
MON zdecydowało, że licencyjne okręty powstaną w polskich stoczniach, a technologie dostarczy brytyjski koncern Babcock.
W zeszłym tygodniu Agencja Uzbrojenia ujawniła, że z trzech zagranicznych ofert po wielomiesięcznych analizach wybrano propozycję firmy, która jest potentatem w okrętowym przemyśle i właśnie buduje bliźniacze fregaty typu AH 140 dla Royal Navy i marynarki indonezyjskiej. Technologia bazująca właśnie na jednostkach Arrowhead 140 zostanie w tym roku dostosowana do wymagań sił morskich RP.
MON przekonuje, że program „Miecznik” ma kluczowe znaczenie dla Marynarki Wojennej, będzie sygnałem, że państwo zaczyna wreszcie inwestować w siły morskie, w których średni wiek okrętów sięga 40 lat. W zamyśle rządu Miecznik ma też do odegrania rolę polityczną, ważną w obliczu kolejnych wyborów. Ogromny i skomplikowany projekt ożywić ma przecież rodzime stocznie. Wpierw budowa, potem serwisowanie jednostek oznacza pracę dla licznych firm na całe dekady.
Nie należy jednak zapominać, że budowa...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta