Hotel za kratami
DOM POPRAWCZY
-- Stąd ucieknie każdy, jeżeli tylko będzie chciał -- przyznaje dyrektor poprawczaka w Ignacewie
Hotel za kratami
M ICHAł MAJEWSKI
Z półotwartego poprawczaka w Ignacewie pod Łodzią uciekło od września 20 wychowanków. Dyrektor wyjaśnia, że nie jest przygotowany do pracy zeskrajnie zdemoralizowaną młodzieżą.
Już drugie nadzwyczajne zebranie przyszło prowadzić Jerzemu Dolacie w ciągu ostatnich czterech dni. Wnioski z narad: wychowawcy będą kilka razy dziennie sprawdzać kraty w oknach, a chłopcy muszą zostać "rozładowani psychicznie" większą dawką ćwiczeń w sali gimnastycznej. Dyrektor wyznaczył również nowego kierownika internatu. Poprzedni, człowiek z 35-letnim doświadczeniem, od 10 września nie może doprowadzić nerwów do porządku.
Podczas nocnego dyżuru stał się zakładnikiem buntu wywołanego przez czterech nastolatków dopiero co przywiezionych z poprawczaka w Chojnicach. Trzymając nóż przy gardle kierownika buntownicy wynegocjowali otwarcie bramy. -- 57 nie wyszło, chociaż droga była wolna. To był nasz sukces wychowawczy. 13 wyszło i to była nasza porażka -- ocenia dyrektor Dolata. Za bramą prowodyrzy, biorąc do spółki jeszcze jednego chłopaka, wsiedli z zakładnikiem do samochodu, a reszcie kolegów wyjaśnili, że ich drogi się rozchodzą. -- Ci zostawieni na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta