Wojna z niewielką pomocą przyjaciół
Prezydent Joe Biden zdecydował się wysłać Ukraińcom wyrzutnie rakiet. Jednocześnie zapewnił, że nie chce obalać Władimira Putina.
– Brawo! – skomentował decyzję prezydenta USA były amerykański ambasador w Moskwie Michael McFault.
Amerykanie jednak zażądali od Kijowa gwarancji, że systemy rakietowe HIMARS nie będą używane do atakowania celów na terenie Rosji. Prawdopodobnie dowódcy ukraińskiej armii złożyli takie zapewnienie.
Nie jest jasne, co Amerykanie chcą przez to osiągnąć. Na długim odcinku (na północy, północnym wschodzie i częściowo wschodzie) linia frontu pokrywa się obecnie mniej więcej z granicą rosyjsko-ukraińską. Rosjanie przez granicę ostrzeliwują ukraińskie miejscowości w obwodach czernihowskim i sumskim, a także okolice Charkowa, Ukraińcy zaś – teren Rosji, czyli przygraniczne obwody biełgorodzki i kurski.
Teraz obrońcy dostaną amerykańskie tzw. wieloprowadnicowe...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta