Sue Barker żegna się z Wimbledonem
Przez 30 lat gratulowała najlepszym, pocieszała pokonanych, była głosem i twarzą turnieju. Z kortu centralnego zejdzie tego lata sława BBC, była wybitna tenisistka, Sue Barker.
Brytyjscy kibice mówią, że Wimbledon bez niej będzie jak truskawki bez śmietanki albo Pimm’s bez mięty i ogórka. 30 lat obecności podczas transmisji oraz, przede wszystkim, pierwsze rozmowy z bohaterkami i bohaterami finałów dały Sue Barker szacunek mediów i widzów, tytuł szlachecki i bardzo mocno związało z tradycją turnieju.
W końcu trochę niezauważenie sama stała się ikoną Wimbledonu. Dostała od BBC propozycję przedłużenia kontraktu o kolejne trzy lata, ale uznała po kilku miesiącach rozterek, że w wieku 66 lat warto odejść, nawet będąc w szczycie zawodowej formy.
– Po prostu uważam, że nadszedł właściwy czas, by zostawić ten wysiłek innym. To było moje wymarzone zajęcie i kochałam każdą jego minutę, pracując z tak wieloma wspaniałymi kolegami. Kiedy zaczynałam, absolutnie nie sądziłam, że dam radę wykonywać tę pracę przez 30 lat. Właściwie zdecydowałam się odejść już w 2017 roku, gdy transmisje stały się wyjątkowo długie i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta