Sprawdź, czy miasto nie chce twojego mieszkania
Prawo pierwokupu nieruchomości – kamienic, mieszkań, gruntów – położonych na tzw. obszarze rewitalizacji przysługuje gminom. Czy z tego prawa korzystają?
Aleja Waszyngtona na stołecznej Pradze-Południe. Pod numerem 57 stoi budynek z 1932 r. 39 proc. udziałów ma w nim miasto – należy do niego sześć mieszkań i jeden lokal użytkowy. 11 mieszkań wykupiono.
Jedno z nich chciał ostatnio sprzedać nasz czytelnik. – Szybko znalazłem kupca, wypowiedziałem umowę najmu mojemu lokatorowi – opowiada. – Okazało się, że nie mogę zamknąć transakcji sprzedaży. W kancelarii notarialnej usłyszałem, że prawo pierwokupu mojego mieszkania przysługuje miastu. Nie miałem o tym pojęcia. Do ratusza została wysłana warunkowa umowa sprzedaży. Poprosiłem też o zaświadczenie, że miasto rezygnuje z prawa pierwokupu. Na dokument czekałem dość długo. Sporo na tym straciłem. Mieszkanie było kupione na kredyt, musiałem zapłacić kolejną ratę. A pozbywając się najemcy, nie dostałem czynszu. Bałem się też, że stracę kupca, że się wycofa. Miasto nie chciało mojego mieszkania, więc sprawę udało się w końcu zamknąć – podsumowuje.
Milcząca zgoda
Warszawa ma prawo pierwokupu wszystkich nieruchomości – kamienic, mieszkań, gruntów – na tzw. obszarze...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta