Steinbeck – wieczny nowicjusz
„New York Times” kwestionował przyznanie Nobla autorowi, który „swoje największe dzieło opublikował ponad dwadzieścia lat temu”. Zdaniem redakcji świadczyło to o tym, że komitet noblowski nie orientuje się „w głównych prądach amerykańskiej literatury”.
W październiku 1962 roku wywiad amerykański ustalił, dlaczego od niedawna tak bardzo zwiększyły się radzieckie dostawy dowożone na statkach na Kubę. Zaledwie sto czterdzieści kilometrów od wybrzeża Stanów Zjednoczonych Rosjanie budowali wyrzutnie rakiet. Prezydent Kennedy ogłosił morską blokadę Kuby, żeby powstrzymać kolejne dostawy, i zażądał od Sowietów usunięcia sprzętu znajdującego się już na wyspie. Napięcie ogromnie wzrosło, zanosiło się na wojnę. Blokada weszła w życie 24 października. Na drugi dzień Steinbeck i Elaine przebywający w Sag Harbor włączyli telewizor, żeby z porannych wiadomości dowiedzieć się, jak rozwija się konflikt. Ku swojemu zaskoczeniu usłyszeli, że John Steinbeck otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury.
To ciekawe pytanie
Następnego dnia Steinbeck zjawił się na konferencji prasowej w siedzibie Vikinga. Był w garniturze w prążki i beztrosko palił cygaro. Przez godzinę stawiał czoła dziennikarzom. Powiedział, że jego pierwszą reakcją było „niedowierzanie”. Potem był „zaszokowany i szczęśliwy”. Ktoś zapytał, którą ze swoich książek najbardziej lubi, na co Steinbeck, jak było do przewidzenia, odparł: „Nie mam ulubionej. Tylko tę, nad którą właśnie pracuję”. Padło nieuchronne pytanie o ulubionych pisarzy. Wymienił Faulknera i Hemingwaya. Na pytanie, dlaczego pisarze piszą, odpowiedział, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta