Potrzeba ekonomii Solidarności
„Nie może tak być, że nie staje się wiadomością dnia fakt, iż z wyziębnięcia umiera starzec zmuszony żyć na ulicy, natomiast staje się nią spadek na giełdzie o dwa procent” – mówi papież Franciszek.
Już wiemy, że wojna w Ukrainie będzie trwała jeszcze długo. Władimir Putin otwarcie mówi o tym, że szykuje się na długi konflikt, a i przywódcy zachodni coraz częściej przyznają, że nie ma co liczyć na jego szybkie zakończenie. Kolejne zimy mają nadal być trudne, a kryzys energetyczny i ekonomiczny będzie się pogłębiał. I to już w Polsce widać. Realne dochody ludzi spadają, koszty życia rosną, a ceny energii mogą doprowadzić nie tylko do upadku wielu przedsiębiorstw (co może zwiększyć bezrobocie), ale też do ogromnego wzrostu cen, co po raz kolejny uderzy w najbiedniejszych.
W takiej sytuacji warto zacząć poważnie brać pod uwagę naukę społeczną Kościoła. Franciszek (a przed nim Benedykt XVI i Jan Paweł II) nieustannie przypomina o potrzebie budowania ekonomii bardziej solidarnej,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta