Wrocław – pełen ścieżek i małych rowerzystów
Stolica Dolnego Śląska wydaje się być stworzona dla miłośników cyklizmu. Zarówno ukształtowanie terenu, jak i podejście władz zachęca do korzystania z tego środka transportu.
1400 kilometrów tras przyjaznych rowerzystom, w tym niemal 400 kilometrów dróg, tras i ścieżek przeznaczonych tylko dla nich. Do tego 2300 pojazdów roweru miejskiego na 230 stacjach i miejsca, gdzie w czasie pomiarów wykazano 548-proc. wzrost liczby rowerzystów. To nie tylko efekt rozbudowy infrastruktury rowerowej, ale też działania edukacyjne, w których miasto nad Odrą jest prymusem. Jak radzi sobie rowerowy Wrocław?
Poniedziałek, 7.15. Południe Wrocławia. Pani Joanna na czele mikropeletonu, za nią pięcioletni Staś, na końcu ośmiolatek Franek, który ma pilnować młodszego brata.
– Samochodem do szkoły Franka są 2 kilometry, osiem skrzyżowań ze światłami. Rowerem tylko droga osiedlowa, nie ma wyznaczonej ścieżki. Ale tu wszyscy na rowerzystów uważają, bo wąsko, i jeżdżą powoli. Dalej trasa rowerowa w ciągu ulicy Hallera i wyznaczona droga rowerowa na bocznej Gajowickiej. Wprost pod szkołę. Autem ta podróż, łącznie z wyjazdem z garażu, zapakowaniem w foteliki, rozpakowaniem z fotelików, ubraniem trwa 25 minut, rowerem 12. W sumie Stasia do przedszkola mogłabym odprowadzać pieszo, ale on się upiera, by pojechać ze starszym bratem do szkoły i w drodze powrotnej odstawić go do przedszkola. Poniedziałki są najtrudniejsze, ale generalnie jeździmy z chłopakami cały rok – opowiada Joanna Fisel.
Holenderski egzamin
Dziś we...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta